Wszystko zaczęło się w 1504 roku kiedy to Peter Henlein, niemiecki zegarmistrz oraz wynalazca, do przenośnego pudełka włożył sprężynowy mechanizm, który wprawiał zegar w ruch. Konstrukcję tę można uznać za pierwszy zegarek kieszonkowy. Obecnie zegarek skonstruowany przez tego innowatora znajduje się w Germańskim Muzeum Narodowym w Norymberdze.
Nawet jeszcze na początku ubiegłego wieku zegarki noszone na rękach były zarezerwowane dla kobiet , za męski uważano te noszone w kieszeniach.
Pod koniec lat 50 –tych ubiegłego stulecia japońska Firma Seiko Holdings Corporation zaprojektowała zegarek kwarcowy. Z kolei lata 70-te ubiegłego wieku powstały zegarki elektroniczne, czyli wyposażone w cyfrowe wyświetlacze.
Obecnie zegarki noszone są najczęściej na pasku lub bransoletce stanowią nie tylko przyrząd służący do pomiaru czasu, ale również są dodatkiem do stroju, często zastępują biżuterię.
Jednakże historia zegara sięga znacznie wcześniej.
W 1500 roku p.n.e. do odmierzania czasu służyły klepsydry, czyli tzw. zegary piaskowe lub wodne. Ten dawny przyrząd złożony był z dwóch szklanych, stożkowych naczyń połączonych wąskim kanalikiem, przez który przesączała się woda lub suchy piasek.
Produkowano klepsydry kwadransowe, półgodzinne i godzinne. Znajdowały one zastosowanie były w szkołach i salach sądowych. Współcześnie klepsydra stała się symbolem upływającego czasu.
W skonstruowaniu tych właśnie dawnych „zegarów” swoich sił próbowali uczniowie z klasy I i II. Zamiast piasku wykorzystana została drobna sól kuchenna zabarwiona dodatkowo na różne kolory za pomocą flamastrów.
Zajęcia stanowiły połączenie nauki z odkrywczą zabawą, ubogacając tym samym uczniów w nowe doświadczenia związane odmierzaniem upływającego czasu…
Agnieszka Lipska, Anita Cwiklińska